Każdy z nas w stopniu większym, lub mniejszym dba o swoje zdrowie. Rzecz wydaje się być prosta i dla każdego zrozumiała, że zdrowie jest najważniejsze.
Ważne jest jednak to, aby wyczuwać granicę, gdzie kończy się racjonalność, a gdzie zaczyna się obsesja. Przeholowanie w którąkolwiek ze stron jest złem i prowadzi do hipochondrii.
Nie trudno jest popaść w taką pułapkę, szczególnie w obecnej dobie, gdzie na każdym kroku reklamowane są nowe medykamenty i suplementy. Dlatego należy trzymać rękę na pulsie i dbać o racjonalność, w każdej dziedzinie życia, nie tylko dziedzinie związanej z własnym zdrowiem, lecz w każdej. Hipochondryk, to człowiek zwracający nadmierną, wręcz nieadekwatną do sytuacji uwagę na swoje zdrowie.
Człowiek, który wyolbrzymia, a nawet wręcz szuka dolegliwości w swoim ciele. Obsesja hipochondryka potrafi zabić dobre samopoczucie nie tylko jego, lecz również członków jego rodziny.
Nadmierna troska, o własne zdrowie i upatrywanie ciężkiej choroby, w najmniejszej nawet dolegliwości, bywa dla jednostki koszmarem.
Życie traci smak, gdyż myśli krążą wokół domniemanej dolegliwości. Tym samym hipochondryk zatruwa nie tylko swoje życie, ale i osób mu bliskich. Ta obsesja potrafi być tak uporczywa, że może doprowadzić do rozwoju depresji. A wtedy racjonalne myślenie zanika jeszcze bardziej.
Dlatego warto podjąć działania profilaktyczne już wtedy, gdy wyczuwamy, że nadmierna troska o zdrowie zaczyna zatruwać nam życie i problem zaczyna nas przerastać.
Co nie znaczy, iż mamy całkowicie zaprzestać kontrolować swoje zdrowie i zaprzestać chronić się profilaktycznie. Ochrona zdrowia jest podstawą życia, lecz mamy to robić w sposób racjonalny, w granicach rozsądku.