Tak zwani behapowcy to oddzielna gałąź ludzkości.
Należą do grupy, w której pojawiają się również kierowcy autobusów i kontrolerzy biletów.
Traktują swój zawód jak coś nadrzędnego, bez czego życie człowieka nie może się obejść. Zawarłszy raz umowę z jakimś zakładem pracy — nękają go niemiłosiernie. Wpadają na kontrole, będąc zawsze pewni, że zauważą coś nieprawidłowego i będą mogli śmiało zarzucić pracodawcy, że działa wbrew przepisom bhp. Robią masę zdjęć — a to karton wystaje centymetr poza paletę, a to gaśnica jest zablokowana pustym pudełkiem, a to pracownik chodzi w krótkich spodniach, bo wykonuje bezpieczną pracę, i takie tam różne.
Przeprowadza oczywiście szkolenia, co bezsprzecznie jest niezbędne. Ile trwa szkolenie bhp ?
Świeżo zatrudnieni pracownicy najczęściej są szkoleni w porze śniadania, co może osłabić ich wydajność. Niejednokrotnie przeciąga się to znacznie. Ogólne przepisy są najważniejsze, później dochodzą przepisy charakterystyczne dla danego zakładu pracy. One są szczególnie ważne, gdyż pracownik dowie się, na co może być narażony w nowym miejscu pracy.
Pracownicy, którzy już przeszli szkolenie bhp pierwszego stopnia, co jakiś czas poddawani są szkoleniom uzupełniającym. Warunki pracy mogły się zmienić i już dochodzą nowe niebezpieczeństwa, których należy uniknąć. Czasem szkolenie takie ma charakter kontrolny. Chodzi o to, czy pracownicy nie zapomnieli o tym, jak być bezpiecznym.
Takie szkolenia z reguły odbywają się tuż po zakończeniu lub tuż przed zakończeniem pracy. Pracownicy są wtedy myślami już w domu, przy objedzie. Ich percepcja jest mglista i pozbawiona reguł.
Wracając do domu po szkoleniu bhp, należy zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza jeśli prowadzi się samochód. Rozdrażnienie, jakiemu ulegliśmy, może być przyczyną nieszczęśliwego wypadku.
Behapowiec wraca do domu w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku i planuje już następne wizyty.
Praca behapowca należy do grupy prac bezpiecznych i jest oceniana bardzo wysoko.
Szkolenie bhp nie powinno być długie.
