Daleko od Tokio. Inne oblicza Japonii

Japonia to prawdziwe podróżnicze wyzwanie. To wyspiarski kraj zróżnicowany pod wieloma względami: klimatycznymi, geograficznymi a nawet etnicznymi. Największą popularnością cieszą się stolice prefektur, takie jak Tokio, Kioto czy Osaka, ale zdecydowanie warto wybrać mniej utarte szlaki.

Japonia – wycieczka po Tōhoku

Stolica Kraju Kwitnącej Wiśni to idealna baza wypadowa do położonych na północy miast. Jadąc wzdłuż wybrzeża trafimy do przepełnionego tradycją regionu Tōhoku, słynącego z rybołówstwa i upraw rolnych. Miejscowości tutaj położone ucierpiały najbardziej podczas wielkiego trzęsienia ziemi i tsunami, które nawiedziły Japonię w 2011 roku. Tōhoku powoli, ale konsekwentnie odbudowuje swoją gospodarkę i turystykę.

Jeśli w lipcu odwiedzicie Sendai, stolicę prefektury Miyagi, będziecie mieć szansę uczestniczyć w słynnej Tanabacie, czyli festiwalu gwiazd. W ten dzień na specjalnie przygotowanych kartkach (jap. tanzaku) pisze się życzenie, a następnie zawiesza je na krzewach bambusowych. Tanabata słynie z ogromnych i wymyślnych dekoracji.

Aby zobaczyć panoramę miasta, można wybrać się na wycieczkę na górę Aoba, gdzie znajdują się ruiny zamku Sendai. Aby odpocząć w otoczeniu pięknych okoliczności przyrody, warto wybrać się na zachód miasta i skorzystać z oferty gorących źródeł (jap. onsen).

Region Tōhoku słynie również z rzemiosła, a drewniane lalki kokeshi znane są praktycznie na całym świecie.

Śladem jeleni

Na południe od Tokio również można znaleźć wiele atrakcji. Będąc w Kioto (dawnej stolicy) warto oderwać się od zwiedzania niezliczonych świątyń i podziwiania paradujących ulicami gejsz, aby wybrać się do innego pobliskiego miasta.

Nara, będąca stolicą prefektury o tej samej nazwie, to miasto liczące 1300 lat, a jego zabytki zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jego powierzchnia jest tak mała, że spokojnie można je zwiedzać pieszo, bądź wynajmując rower na dobę.

Nara słynie najbardziej ze swoich nietypowych mieszkańców. Jelenie (jap. shika) paradują ulicami, nie zwracając szczególnej uwagi na mijające je pojazdy, co jakiś czas zaczepiając przechodniów. Najwięcej jest ich jednak na terenach zielonych, w parkach i przy świątyniach. Wielką gratką jest ich karmienie – specjalne wypiekane wafle można kupić dosłownie na każdym rogu.

To również idealne miejsce do podziwiania wiosną kwitnących wiśni (jap. hanami), a jesienią – czerwieniejących opadających liści (jap. momijigari). Wielu turystów, jak również samych Japończyków, dwa razy w roku ogląda te niezwykłe spektakle natury.

Nara to zdecydowanie nie tylko miejsce pełne chodzących samopas jeleni, ale również skarbnica architektury. To tutaj znajduje się największy drewniany budynek na świecie – Daibutsu-den. Wewnątrz przywita nas odlany z brązu posąg Buddy Todai-ji, ważący 500 ton. Warto także odwiedzić pobliskie świątynie – Nigatsu-do i Sangatsu-do.

Japonia posiada wiele twarzy, wystarczy wyjechać z zatłoczonych miast i pozwolić sobie na spędzenie czasu wśród zachwycającej natury.

http://www.mojpodroznik.pl/

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułUdar serca
Następny artykułDubaj – wczasy

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here